Na wstępie przepraszam za jakość zdjęcia.
A to słońce nie takie, a to aparat odmówił współpracy, a to tamto... :(
Starałam się podrasować, aby oddać choć w przybliżeniu kolorystykę,
ale wyszło jak wyszło.
Uwierzcie mi na słowo...jest ciepła i optymistyczna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz